środa, 28 listopada 2012

O własnej ciąży dowiedziała się tuż przed porodem



Można być w ciąży i dowiedzieć się o tym na kilka godzin przed porodem? Wydaje się to nieprawdopodobne, ale... możliwe. Najlepszym przykładem jest historia Kayleigh Renwick, która uświadomiła sobie (a raczej została uświadomiona przez lekarzy), że zostanie mamą sześć godzin przed porodem! Jak to się mogło stać, że nie zauważyła własnej ciąży?
Powód wydaje się banalny, choć w okolicznościach ciąży bardzo niebezpieczny. - Nie zorientowałam się, że jestem w ciąży, bo przez te wszystkie miesiące miałam normalny okres! Na dodatek schudłam - wcześniej nosiłam rozmiar 16 (polski odpowiednik rozmiaru 44), teraz 12 - 14 (40-42) - tłumaczy Renwick. 



Gdyby nie uporczywe bóle pleców, które zmusiły ją do wizyty u lekarza, kobieta dowiedziałaby się o ciąży zapewne podczas porodu! - Myślałam, że rozwinęła się infekcja nerek i ból promieniuje w kierunku pleców. Wykonano mi rutynowe badanie moczu. Gdy czekałam na wyniki, lekarz zapytał mnie nagle, w którym miesiącu jestem. Ciążę potwierdziły testy. Przeżyłam szok! Z emocji zaczęłam wymiotować... Kilka godzin później trzymałam w ramionach moją córeczkę, Lucy - wspomina. Dziewczynka przyszła na świat pięć tygodni przed terminem. 

Okres w ciąży - norma czy zagrożenie?
Jak zaznacza Barbara Pilucik, położna z wieloletnim stażem, zdarzają się kobiety, które krwawią lub plamią w terminie kolejnych miesiączek. - Nie jest to częste zjawisko, ale każdy, kto pracuje w tym zawodzie spotkał takie kobiety, które w czasie ciąży doświadczały miesiączki. Najczęściej są to mniej obfite krwawienia lub tylko "brudzenia". Związane jest to z gospodarką hormonalna organizmu. W każdym takim przypadku należy skontaktować się z lekarzem prowadzącym! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz