Dlaczego
bierzemy kredyty? Krótko i na temat o potrzebach konsumpcji, kredytach
gotówkowych i hipotecznych. Przeczytaj artykuł i poznaj prawdę już dziś!
Próbujemy zaoszczędzić! Oszczędzanie to trudna sprawa. Z badań wynika, że tylko kilkanaście procent ludzi tak naprawdę potrafi zaoszczędzić i pokonać potrzebę posiadania czegoś „na już”. Więc kiedy po ciężkich próbach i walki z sobą przysłowiowy Kowalski myśli sobie, że nie zdoła za nic spełnić swojego marzenia o posiadaniu sprzętu rtv za 5000zł lub samochodu za 50000zł, bo ciągle są jakieś inne pokusy, zmuszające do wydania pieniędzy siada zrezygnowany przed telewizorem, włącza pierwszy lepszy kanał i co widzi w pierwszej lepszej reklamie? Oferty zachęcające do brania kredytu…
W przypadku kredytów gotówkowych formalności jest bardzo mało, z reguły wystarczy zaświadczenie o zarobkach i bank bardzo szybko udzieli nam kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt tysięcy na nasz wymarzony cel.(kalkulator -> http://ofertabankow.pl/porownywarki.html) Wracając więc do naszego Kowalskiego- po obejrzeniu reklamy i kalkulacjach myśli sobie „to tylko kilkaset złotych na parę lat, żeby spełnić moje pragnienie. Sam i tak nie odłożę, a kredyt będę spłacał bo muszę”. Gdy załatwi podstawowe formalności uradowany i dumny może wrócić do domu z zakupionym dobrem(za pieniądze, które pożyczył). Co tak naprawdę zrobił? Przepłacił!
Krótki rachunek: Przyjmijmy, że kredytobiorca wziął 5000zł na okres dwóch lat: W takim wypadku w zależności od banku kwota raty miesięcznej wynosi od ok. 240zł do ok. 280zł 24x240= 5760 W najlepszym wypadku dopłacimy 760zł czyli ok. 15% 24x280=6720 W najgorszym- 1720zł czyli 34,4% Jak widać, o ile 760zł można jeszcze jakoś przeżyć, to jednak 1720zł to już sporo(całkiem ładna szafka pod nasz telewizor prawda ;)?).
Wybór jest wasz jednakże wpłacając kwotę porównywalną do wartości raty na konto oszczędnościowe zyskacie dodatkowe kilkadziesiąt lub kilkaset złotych w czasie 24miesięcy.
Niestety nie zawsze jest tak kolorowo, że można spokojnie czekać na to co nam jest potrzebne i pozwolić sobie na luksus oszczędzania. Z reguły powodem tego są jakieś „zdarzenia losowe” w naszym życiu lub po prostu- jak zwykło wielu ludzi mawiać – złośliwość rzeczy martwych.
W naszym
życiu (chociaż nikomu tego nie życzę) mogą zdarzyć się sytuacje w których
zmuszeni będziemy sięgnąć po kredyt, np. koszty leczenia przekraczające nasze
możliwości. Są też przypadki typu zepsuta pralka czy lodówka, niby da się bez
tego żyć, ale cóż to za życie?
Większość
czytających w tym momencie na pewno pomyśli „mi się to nie przytrafi przecież
jestem zdrowy”, „zepsuta pralka to tylko kilkaset złotych, coś wykombinuje”.
Niestety- nikt nie zna dnia ani godziny, a w życiu z reguły bywa tak, że jak
się psuje – to wszystko na raz. Jak temu zaradzić? Bardzo prosto! Oszczędzać na
bieżąco, nawet minimalny wkład powiedzmy 50zł w skali dwóch lat daje 1200, a to
wystarczająca suma żeby zabezpieczyć nas przed ewentualnie zepsutą pralką czy
piekarnikiem. Warto skorzystać z konta oszczędnościowego, aktualną ofertę
znajdziecie na stronie: http://ofertabankow.pl/informacje/konta/oszcz.html
Sporo osób
kusi się na kredyty mieszkaniowe – wiadomo okres oszczędzania jest zbyt długi.
To jedyny rodzaj kredytów, które warto zaciągać. Przez sporo czasu w Polsce
trwa program „rodzina na swoim”, który bardzo ułatwiał sprawę obniżając ratę o całkiem
pokaźną sumę. Niestety, oferta ta kończy się z rokiem 2012. Obiło mi się o
uszy, że już przygotowywany jest kolejny podobny projekt jednak tym razem
bardziej przystępny dla deweloperów…
Wracając
jednak do tematu. W wypadku brania kredytu mieszkaniowego. Udajemy się więc do
banku, który sprawdza naszą zdolność kredytową, wynoszącą przykładowo 500tys
złotych. W tym momencie sporo osób popełnia najgorszy z błędów! Kusi się na
całe 500tys zamiast zluzować do 300-400. Oczywiście miła pani bądź pan w banku
będą nas próbować nakłonić, żeby brać jak najwięcej bo przecież nie ma co sobie
odmawiać! Przeprowadźmy szybką symulację (w oparciu o kalkulator http://ofertabankow.pl/porownaj/por_hip.html ) : Przyjmijmy, że nie mamy wkładu własnego, a
kwota pożyczki to odpowiednio 300 400 i 500 tys na okres 30 lat
Jak widać
biorąc kredyt na 300 tysięcy płacimy niecałe 500zł mniej niż w wypadku 400 tys.
oraz ponad 1100zł mniej niż w przypadku 500tys. . W skali całości( 12 miesięcy
przez 30 lat) jest to około 180 tysięcy złotych w kieszeni w przypadku 500zł
oraz ponad dwa razy tyle w przypadku drugim. Spora kwota prawda? Ładne wakacje
można sobie za to co roku podarować ;)
Wybór należy
do was, jednak warto się zastanowić biorąc kredyt hipoteczny- mieszkaniowy, czy
warto dla kilkunastu metrów kwadratowych więcej w domu, czy kilkadziesiąt
metrów większej działki poświęcać coroczne wakacje.
Pieniądze
|
300 000
|
400 000
|
500 000
|
|||||||||||||||||
Rata
|
1729
|
2306
|
2883
|
|||||||||||||||||
Całkowita
kwota
|
662 440
|
830 160
|
1537000
|
|||||||||||||||||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz