wtorek, 18 grudnia 2012

Co kupić dziewczynie pod choinkę



Okres przedświąteczny skłania do przemyśleń, do składania adwentowych obietnic samemu sobie, ale równocześnie jest to czas wielkiej radości, śmiechu i zabawy. Na kilka dni przed świętami ludzi ogrania gorączka kupowania świątecznych prezentów. Bardzo często miewamy problemy z wymyśleniem tego, co właściwie kupić na prezent danej osobie.


Kosmetyki, biżuterię, ubranie, czy też książki? Niby wszystko zdaje się pasować, ale czy kupimy kosmetyki na zmarszczki dla młodej kobiety, albo czy podarujemy elektroniczny gadżet zupełnemu laikowi w zakresie nowinek technicznych?

Otóż, najlepiej byłoby uniknąć takich prezentowych wpadek - nie tylko pod choinką, ale również w trakcie kupowania prezentów na urodziny czy inną tego typu okazję.

Dobrym prezentem dla kobiety jest bielizna. Tutaj jednak musimy też uważać, aby nie ingerować zbyt mocno w intymne obszary kobiecego życia. Tylko w zasadzie ukochany mężczyzna powinien obdarowywać swą damę serca drobiazgami bieliźnianymi.

Wybór w zakresie bielizny jest dla niego wręcz nieograniczony, ale może z niektórymi fatałaszkami lepiej dać sobie spokój, albo wręczyć je ukochanej nie na forum rodzinnym, ale w czterech ścianach własnej sypialni. Dzięki temu uda się uniknąć zażenowania rodziny i znajomych obecnych przy wigilijnym stole.

Najlepszym prezentem dla kobiety jest zwiewna haleczka albo seksowny gorset Dreamgirl, który mogłaby wykorzystać w trakcie intymnych igraszek ze swoim ukochanym. Nieco mniej erotycznym prezentem są satynowe koszulki do spania czy pasujące do nich idealnie delikatne szlafroczki.

Kupowanie biustonoszy to sprawa ryzykowna, ponieważ mężczyzna raczej nie zna idealnych wymiarów swojej kobiety, a tu o pomyłkę nie trudno. Może więc lepiej tego zaniechać.

Bielizna to też interesujący prezent dla mężczyzny. Pod choinkę może on dostać bokserki lub slipki ze świątecznym motywem. I tu znowu należy zaznaczyć, że nie każdemu wypada obdarować faceta takim drobiazgiem.
 

Jak powiększyć penis?



Zbyt mały penis bywa zmorą i największym kompleksem niektórych mężczyzn. Potrafi utrudnić lub całkowicie uniemożliwić kontakty seksualne, wpędzić w depresję, a nawet doprowadzić do myśli samobójczych. Współczesna medycyna znalazła na to rozwiązanie.


Lekarze wykonujący zabieg powiększenia penisa używają do tego żelu na bazie kwasu hialuronowego, substancji naturalnie występującej w ciele człowieka.  Preparat jest już szeroko wykorzystywany w zabiegach estetycznych. Pozwala na uzyskanie natychmiastowych i w pełni przewidywalnych rezultatów bez konieczności przeprowadzania skomplikowanych zabiegów chirurgicznych.
Zabieg powiększania męskich narządów płciowych jest wykonywany ambulatoryjnie i nie trwa długo - około 30 minut, w zależności od ilości wstrzykiwanego preparatu. Żel jest wstrzykiwany za pomocą specjalnej igły - kaniuli u podstawy prącia, w celu dodania objętości w pożądanym miejscu. Zabieg przeprowadza lekarz medycyny w znieczuleniu miejscowym,  zaś pacjent bezpośrednio po zabiegu może wrócić do codziennych obowiązków (z wyjątkiem wysiłku fizycznego i kontaktów seksualnych, z którymi trzeba się wstrzymać na jakiś czas). Minimalne nacięcia w miejscach nakłucia z czasem się goją i są praktycznie niewidoczne. Tego typu zabieg niesie ze sobą niewielkie ryzyko niepowodzenia, należy jednak mądrze wybrać lekarza, który go wykona. 
Efekty utrzymują się od 12 do 24 miesięcy. W celu utrzymania zadowalających efektów, pacjent powinien raz na rok poddać się zabiegowi korygująco-podtrzymującemu, zaś  bezpośrednio po wstrzyknięciu preparatu powinien masować penis, nosić obcisłą bieliznę i unikać kontaktów seksualnych oraz wysiłku fizycznego przez 2 do 4 tygodni.
Autorka redaguje Przewodnik Medycyny Estetycznej PEMed.pl - informacje o zabiegach medycznych i kosmetycznych, opisy operacji plastycznych, cenniki, opowieści pacjentów, wyszukiwarka gabinetów, ranking lekarzy, opinie, pytania, galerie.
 

Co zrobić z choinką po świętach?



W Wigilię była piękna i udekorowana, teraz same spadają z niej bombki i igły. Usychającą choinkę trzeba wyrzucić. Tylko gdzie?


Choinkę nie powinniśmy wyrzucać do osiedlowego kosza
Teoretycznie, najprostszym rozwiązaniem jest wyniesienie niechcianego drzewka na śmietnik. Ale w praktyce może to okazać się kłopotliwe, bo choinka jako odpad gabarytowy nie jest traktowana jak pozostałe śmieci.

Firmy wywożące odpady zwykle żądają za to dodatkowej opłaty, jeśli więc podrzucimy starą choinkę np. na osiedlowy śmietnik, możemy liczyć się z nieprzyjemnościami ze strony administracji osiedla.

Najlepszym rozwiązaniem jest oddanie uschniętego drzewka do jednego z Punktów Gromadzenia Odpadów Problemowych, albo na składowisko w Suchym Lesie. Tu uschnięte drzewka przyjmowana są do końca lutego.

Kto jednak nie ma możliwości przetransportowania choinki na taką odległość, może swoje drzewko przynieść do specjalnie utworzonego miejsca zbiórki. Już po raz czwarty bowiem poznański Zakład Zagospodarowania Odpadów organizuje akcję zbiórki uschniętych choinek po świętach.

Akcja "Poznańskie choinki wracają do środowiska" prowadzona będzie na placu Wielkopolskim i placu Bernardyńskim w soboty 14 i 21 stycznia.

– Choinki przyjmowane będą bezpłatnie, a każdy, kto przyniesie drzewko, otrzyma drobną niespodziankę – zachęca Krzysztof Krauze, dyrektor Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Poznaniu.

Akcja zbierania choinek z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem mieszkańców. W jej pierwszym roku do końca lutego zebrano ponad 1200 kg drzewek z gospodarstw domowych, natomiast w tych samym okresie 2010 roku było to już ponad 8 ton choinek.